Marshall Stanmore – nieprawidłowy dźwięk, „klaskanie” i zniekształcenia. Co oznacza i jak to naprawić?

Marshall Stanmore to jeden z najpopularniejszych głośników Bluetooth w historii – świetny wygląd, mocny bas, charakterystyczne, głębokie, „Marshallowe” brzmienie. Ale kiedy zaczyna klaskać, strzelać albo zniekształcać dźwięk, czar pryska.
Nie chodzi tu o efekt perkusyjny, tylko o sytuację, w której sprzęt dosłownie dodaje do muzyki rytmiczne trzaski przypominające oklaski. Brzmi zabawnie? Może i tak, ale w praktyce to objaw poważnej usterki układu audio.

Dlaczego Marshall Stanmore „klaszcze”?

Ten model (zarówno Stanmore I, II, jak i Stanmore III) ma w środku dość złożony układ: przetwornicę SMPS, końcówkę mocy klasy D, przetworniki DAC i sekcję Bluetooth.
Każdy z tych elementów może powodować charakterystyczny „klik” lub „klaskanie” w dźwięku – szczególnie, gdy coś zaczyna tracić stabilność napięcia.

1. Uszkodzenia w zasilaczu SMPS (Switch Mode Power Supply)

Zasilacz impulsowy w Stanmore’ach to najczęstsze źródło problemu. Spokojnie – to bolączka wielu sprzętów, nawet dużych subwooferów np. Klipscha.
Z czasem wysychają kondensatory elektrolityczne, co powoduje spadki napięcia. Te spadki przekładają się na chwilowe przerwy w pracy wzmacniacza, słyszalne jako rytmiczne „klap, klap”.
Zazwyczaj objaw nasila się przy głośniejszym odsłuchu – wtedy zasilacz dostaje po prostu większe obciążenie.

2. Problemy z końcówką mocy klasy D

Druga częsta przyczyna. Układ końcówki mocy potrafi „odbić” impuls z przesterowanego kanału, a jeśli któryś z tranzystorów w mostku H zaczyna nieprawidłowo pracować, słychać właśnie takie klaskanie lub „stukot”. Niektóre egzemplarze reagują też stuknięciem przy każdym włączeniu/wyłączeniu – to już kwestia błędów w softstart lub DC offsetu.

O podobnych usterkach i generalnie o wzmacniaczach w klasie D już pisaliśmy.

3. Uszkodzony chipset Bluetooth lub sekcja DSP

Zdarza się też, że źródłem dźwięku klaskania jest układ Bluetooth.
Jeżeli zniekształcenia występują tylko przy połączeniu bezprzewodowym, a po AUX wszystko działa poprawnie – najprawdopodobniej problem tkwi w układzie chipsetu.
Uszkodzenie firmware’u lub przetwornika DAC powoduje, że głośnik „gubi” próbki audio, co słyszymy jako klaskanie lub nieregularne trzaski.

Inne typowe usterki w Marshall Stanmore

Warto wiedzieć, że „klaskanie” to tylko wierzchołek góry lodowej.
Inne często spotykane problemy w Stanmorach i generalnie głośnikach Marshall to:

• brak reakcji po włączeniu (uszkodzony układ standby),
• brak połączenia przez Bluetooth, zrywanie połączenia,
• brak dźwięku ze strony lewej/prawej lub brak basu,
• nieaktywne pokrętła lub gniazdo AUX,
• trzaski po włączeniu lub przy regulacji głośności,
• szumy podczas odtwarzania dźwięku (identycznie jak w monitorach Neumann),

Każdą z tych usterek można naprawić – nie wymieniamy modułów w ciemno, tylko przywracamy oryginalny tor audio.
Dzięki temu Marshall wraca do formy, a brzmienie znów ma ten charakterystyczny, rockowy pazur.

Jak wygląda naprawa głośników Marshall w AudioLabs.pl?

Proces zawsze zaczyna się od diagnostyki – pomiarów napięć, sygnałów testowych i sprawdzenia zachowania wzmacniacza pod obciążeniem.
Następnie przywracamy sprawność sekcji zasilania, wymieniamy zużyte kondensatory na markowe (Panasonic, Nichicon, Vishay, Elna), testujemy końcówkę mocy i przeprowadzamy kalibrację.
W razie potrzeby odświeżamy firmware Bluetooth, jeśli występują problemy z połączeniem lub zniekształcenia w transmisji. To dokładnie ten sam proces, który stosujemy przy naprawie modeli Acton, Woburn i Kilburn – wszystkie korzystają z podobnej topologii układu audio.
Efekt? Głośnik gra czysto, bez trzasków, bez „klaskania” i z pełnym pasmem audio.

Naprawiamy głośniki Marshall (w tym też Acton czy Woburn) w całej Polsce – a także Sonos, Klipsch, Bose i inne konstrukcje klasy premium. Sprawdź pełną ofertę naprawy głośników Bluetooth.